Polskie morze dla rodzin z dziećmi

Wakacje nad polskim morzem Bałtyckim to świetna opcja dla rodzin z dziećmi. Lokalizacja oferuje wiele zalet wakacji w tym miejscu:

  1. Bliskość – dla rodzin mieszkających w Polsce, wakacje nad Bałtykiem są zwykle bardziej dostępne niż wakacje za granicą. To także oznacza niższe koszty podróży.
  2. Czyste plaże – polskie plaże Bałtyku są czyste i zadbane, a wiele z nich posiada Certyfikat Błękitnej Flagi, który świadczy o ich jakości.
  3. Wiele atrakcji – oprócz plażowania, nad Bałtykiem można znaleźć wiele atrakcji dla dzieci i dorosłych, w tym parki rozrywki, parki wodne, zoo i akwarium.
  4. Bogactwo kulturowe – Bałtyk to także bogactwo kulturowe, z wieloma zabytkami, muzeami i festiwalami.

Jeśli chodzi o atrakcje i miejsca do zwiedzania nad polskim morzem Bałtyckim, to warto odwiedzić takie miejsca jak:

  1. Gdańsk – miasto pełne zabytków, w tym słynny Długi Targ.
  2. Słowiński Park Narodowy – z pięknymi wydmami i malowniczymi krajobrazami.
  3. Międzyzdroje – miasto znane z promenady i molo, a także z pobliskiego Wolińskiego Parku Narodowego.
  4. Hel – półwysep, na którym znajdują się malownicze plaże i wiele atrakcji turystycznych.
  5. Ustka – popularne miejsce wypoczynkowe, z piękną plażą i molo.
  6. Kołobrzeg – jedno z największych miast nad Bałtykiem, z pięknym ratuszem i malowniczym portem.

Wakacje nad polskim morzem Bałtyckim to także mnóstwo możliwości spędzenia czasu. Można się tam kąpać, pływać na rowerze, grać w piłkę plażową, wędkować, czy chodzić na wycieczki piesze i rowerowe. Dla dzieci zwykle organizowane są animacje, konkursy i zabawy.

Co do pogody, to wakacje nad Bałtykiem są zwykle słoneczne i ciepłe, ale ze względu na bliskość morza, może być tam dość wietrznie, a wieczory mogą być chłodne. Przed wyjazdem warto sprawdzić prognozę pogody i zabrać ze sobą odpowiednie ubrania.

Miejscowość Poddąbie znajduje się w bliskiej odległości od Ustki nad polskim morzem Bałtyckim. Wśród zalet i atrakcji, jakie oferuje to miejsce można wyróżnić:

  1. Spokojna atmosfera – Poddąbie to mała, spokojna miejscowość, idealna dla rodzin z dziećmi, które szukają wypoczynku z dala od zgiełku miasta.
  2. Piękna plaża – Poddąbie posiada piękną, szeroką plażę, która jest idealnym miejscem do kąpieli słonecznych i morskich.
  3. Bliskość do atrakcji Ustki – Poddąbie znajduje się w bliskiej odległości od Ustki, co oznacza, że ​​można tam łatwo dotrzeć i skorzystać z dodatkowych atrakcji.
  4. Czyste powietrze – Poddąbie znajduje się w malowniczej okolicy, w pobliżu lasów i parków krajobrazowych, co oznacza, że ​​powietrze jest tam bardzo czyste.
  5. Możliwość aktywnego wypoczynku – w Poddąbiu i okolicy można znaleźć wiele możliwości spędzenia czasu aktywnie, na przykład jazdę na rowerze, wędkowanie, pływanie, spacerowanie po plaży, a także uprawianie sportów wodnych.

Rodzice z dziećmi mają wiele możliwości spędzenia czasu w Poddąbiu. Poniżej kilka pomysłów:

  1. Plażowanie – plaża w Poddąbiu jest idealnym miejscem do relaksu i zabawy w piasku.
  2. Kąpiele morskie – dla dzieci kąpiel w morzu jest zawsze atrakcyjna i emocjonująca.
  3. Jazda na rowerze – okolica Poddąbia jest idealna do jazdy na rowerze, a rodziny mogą wypożyczyć rowery i udać się na wycieczkę po okolicy.
  4. Wędkowanie – w Poddąbiu znajduje się port rybacki, a wiele firm oferuje wypożyczenie sprzętu wędkarskiego i organizuje wycieczki wędkarskie.
  5. Wizyta w parku krajobrazowym – niedaleko Poddąbia znajduje się Słowiński Park Narodowy, w którym dzieci mogą podziwiać piękne krajobrazy i zwierzęta.
  6. Gry i zabawy na plaży – dla dzieci zabawy na plaży to zawsze duża frajda, na przykład budowanie zamków z piasku czy gra w piłkę plażową.

Podsumowując, Poddąbie to idealne miejsce dla rodzin z dziećmi, które szukają spokojnego i aktywnego wypoczynku nad polskim morzem Bałtyckim.

Warto wiedzieć

W Polsce dostęp do edukacji przedszkolnej jest niepełny i nierówny. Wynika to ze zbyt małej liczby placówek na obszarach wiejskich, ale też z rozpowszechnionego przekonania, jakoby dziecko w wieku trzech-czterech lat lepiej się rozwijało, pozostając tylko w środowisku rodzinnym.

Zmiany w systemie oświaty wprowadzone ustawą z 2015 roku przywróciły obowiązek szkolny dla dzieci siedmioletnich oraz zlikwidowały obowiązek przedszkolny dla dzieci pięcioletnich. Pogłębiło to problem dostępności przedszkoli: sześciolatki zostały w przedszkolach, „zabierając” miejsca dla trzy-, cztero- i pięciolatków, zwłaszcza na terenach wiejskich. Dane wskazują, że w 2018 roku na terenach wiejskich prawie 40% dzieci trzy- i czteroletnich nie miało dostępu do wychowania przedszkolnego. Warto też podkreślić, że ograniczenie obowiązku przedszkolnego do dzieci sześcioletnich oraz podniesienie do lat siedmiu wieku rozpoczynania szkoły obniża szanse edukacyjne, zwłaszcza w przypadku dzieci mieszkających na wsi oraz pochodzących z rodzin o niskim kapitale kulturowym.

W opracowanej na zlecenie Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej analizie społeczno-gospodarczej wskazuje się na gorszą sytuację dzieci mieszkających na wsi: „Poziom udziału dzieci w wieku 3-5 lat w wychowaniu przedszkolnym systematycznie wzrasta, ale dysproporcje pomiędzy miastem a wsią zmniejszyły się tylko nieznacznie. Podczas gdy w miastach w zasadzie wszystkie dzieci są już objęte wychowaniem przedszkolnym, to na obszarach wiejskich w 2018 r. było to 67% dzieci. Wzrost udziału w edukacji przedszkolnej spowolnił od momentu zniesienia obowiązku przedszkolnego dla pięciolatków. Jeżeli trend wzrostowy będzie się utrzymywał, to do 2024 r. wychowaniem przedszkolnym powinny zostać objęte niemal wszystkie dzieci w kraju, należy jednak sądzić, że będzie to możliwe pod warunkiem kontynuacji inwestycji (w tym w placówki, ale i dostępność transportową) i zachęt na obszarach, na których udział w edukacji przedszkolnej jest niższy, zwłaszcza na obszarach wiejskich”.

Doświadczenia ostatnich lat pokazują, że władze samorządowe doceniają wagę wczesnodziecięcej opieki i edukacji. Jednak przy obecnym poziomie zadłużenia gmin oraz obciążeniu dodatkowymi kosztami związanymi z wprowadzaniem nowej reformy edukacji, nie są one w stanie wygospodarować samodzielnie środków pozwalających na zapewnienie miejsc w przedszkolu wszystkim dzieciom, które rodzice chcieliby tam posłać.

Prototypem przedszkoli były ochronki. Pojawiły się one w XIX wieku. Wraz z szybkim rozwojem przemysłu oraz związanym z tym zapotrzebowaniem na pracę kobiet powstał problem zapewnienia opieki nad dziećmi matek pracujących zawodowo.

Pierwsze ochronki powstały w Anglii w 1816 roku z inicjatywy utopisty R. Owena oraz w 1824 S. Wilderspina, założyciela Towarzystwa Szkółek Dziecięcych (infant schools). Miały one dać swoim wychowankom minimum wiedzy na całe życie.

We Francji pierwsze ochronki powstawały w związku z oświatowo-społeczną działalnością pastora  ewangielickiego J.F. Oberlina. Zapewniały one dzieciom opiekę oraz przygotowanie do szkoły elementarnej poprzez rozwijanie mowy, budzenie zamiłowania do pracy, oraz do porządku. Istniały też we Francjii, a głównie w Paryżu zakłady wychowawcze dla dzieci zaniedbanych społecznie, choć były to właściwie „przechowalnie” skupiające duże ilości dzieci, dające małe możliwości pracy wychowawczej.

Na początku XIX wieku powstawały także ochronki w Niemczech. Ich organizację wzorowano na angielskich szkółkach. Zasadniczy rozwój przypadł na lata działalności F.W. Fröbla i jego „ogródków dziecięcych”.

W 1842 roku A. Cieszkowski zwrócił uwagę na złe warunki w jakich żyją dzieci na wsi oraz  na korzyści wynikające z rozwoju ochron wiejskich oraz wychowawczej opieki nad dziećmi wiejskimi.

W Polsce do czasu odzyskania niepodległości istniały dwa rodzaje instytucji przedszkolnych. Jedne to były tak zwane ochronki, spełniały one przede wszystkim funkcje opiekuńcze wobec matek pracujących. Oraz drugie oparte na określonych założeniach pedagogicznych wzorowane na ogródkach freblowskich lub domach dziecięcych M. Montessori.

Edukacja, obok środowiska rodzinnego, jest najważniejszym źródłem zdobywania wiedzy i umiejętności niezbędnych do pełnienia ról zawodowych i społecznych w dorosłym życiu. Z tego względu niezwykle istotne jest pokazanie sposobu funkcjonowania polskiego systemu edukacyjnego, osiągnięć polskich uczniów oraz organizacji pracy nauczycieli.

Do roku 2010 pieczę nad dziećmi poniżej 3 roku życia od strony instytucjonalnej sprawowały żłobki i oddziały żłobkowe. Niestety liczba żłobków w Polsce była zdecydowanie zbyt mała, gdyż dawała szansę korzystania z ich usług jedynie ok 3,0% populacji dzieci w wieku 0-3 lata w miastach i znikomemu odsetkowi populacji dzieci na wsi. Sytuację tę miało zmienić wprowadzenie nowych form opieki nad dziećmi w wieku żłobkowym, czyli klubów dziecięcych, opiekunów dziennych i niań. Niestety, choć pojawiło się dość dużo nowych placówek, to zazwyczaj dysponują one niewielką liczbą miejsc (16-17 miejsc) oraz mają w większości charakter niepubliczny. W konsekwencji w 2019 roku co dziesiąte w wieku 0-3 lata mogło skorzystać z opieki we wskazanych placówkach, przy czym większość miejsc i tak została zapewniona przez żłobki (91,4% miejsc dostępnych w 2019 roku). Sytuacja taka, nawet po uwzględnieniu dużej rotacji dzieci w ciągu roku, skutkuje zarówno brakiem miejsc w żłobkach, wydłużonym okresem oczekiwania na przyjęcie dziecka, jak i przepełnieniem placówek.

Dostęp do opieki nad dziećmi i edukacji prezentuje się znacznie lepiej w przypadku przedszkoli. Odsetek dzieci w wieku 3-5 lat korzystających z opieki przedszkolnej, systematycznie rosnący od roku 2005, wyniósł w roku 2018 - 87,3%. Jednak, gdy weźmiemy pod uwagę miejsce zamieszkania, to okazuje się, że w miastach do przedszkoli uczęszcza zdecydowanie więcej dzieci niż na obszarach wiejskich, a dysproporcja ta, mimo ogólnego wzrostu wskaźnika, jest nadal znacząca (w roku 2018 w mieście wychowanie przedszkolne objęło 101,9% dzieci, zaś na wsi - 67,0%).

Sytuację na obszarach wiejskich tylko w niewielkim stopniu ratują istniejące przy szkołach podstawowych oddziały przedszkolne oraz zespoły i punkty przedszkolne. 

Post Author: admin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *